Reklama

BABICKIE RONDO IM. KS. JERZEGO POPIEŁUSZKI

W 40. rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki wspominamy Jego osobę, a w szczególności okoliczności męczeńskiej śmierci, która została zadana w październiku 1984 r. przez funkcjonariuszy ówczesnego komunistycznego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (MSW). Dodajmy, że Papież Benedykt XVI 6 czerwca 2010 r. zaliczył księdza Jerzego Popiełuszkę do grona błogosławionych, a papież Franciszek w 2014 r. ustanowił go patronem Solidarności.

Przypomnijmy więc, że w Starych Babicach mamy rondo im. ks. Jerzego Popiełuszki, które w 2010 r. zostało ustanowione Uchwałą Rady Gminy Stare Babice. Rondo to znajduje się u zbiegu ul. mjr. H. Dobrzańskiego „Hubala”, ul. gen. Wł. Sikorskiego i ul. Rynek (nieopodal cmentarza parafialnego). Przypomnijmy więc jak ponad dekadę temu pisano o tym wydarzeniu na stronie internetowej Parafii Babice, w Babickim Portaliku Internetowym oraz na łamach miesięcznika Goniec Babicki.

"27 czerwca 2010 roku tuż po Mszy Świętej o godz. 9.30 odbyło się uroczyste poświęcenie i nadanie imienia rondu na skrzyżowaniu ul. Sikorskiego i Hubala-Dobrzańskiego. Uchwałą Rady Gminy Stare Babice rondo to nosi nazwę ks. Jerzego Popiełuszki. Poświęcenia dokonał Proboszcz Parafii Babice - ks. Grzegorz Kozicki i ks. Marek Szymula. W uroczystościach wzięli udział i głos zabrali Starosta Powiatu Warszawskiego Zachodniego - Jan Żychliński i Wójt Gminy Stare Babice - Krzysztof Turek. Wśród zebranej ludności (mieszkańców i wiernych) nie zabrakło Radnych, którzy zaraz po poświęceniu uroczyście asystowali w zdjęciu symbolicznej biało-czerwonej szarfy."

Lokalną galerię zdjęciową z 2010 r. powiększamy o kilka zdjęć teraźniejszych, wykonanych obok tamy we Włocławku, czyli w miejscu wyłowienia ciała zamordowanego księdza Jerzego Popiełuszki (zdjęcia własne).

Sam czas męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki sprzed 40 lat powielamy za wikipedia.org: "19 października 1984 roku ks. Popiełuszko przybył na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy do parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. W tym samym dniu, wracając samochodem Volkswagen Golf do Warszawy, na drodze do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, Jerzy Popiełuszko wraz ze swoim kierowcą Waldemarem Chrostowskim (zmarł w wieku 79 lat w 2021 r.) zostali uprowadzeni przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW w mundurach funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego MO.

Księdza przymuszono do wyjścia z samochodu, następnie pobito i wrzucono do bagażnika samochodu „esbeków”. Dalsze wydarzenia znane są jedynie z późniejszych zeznań trzech wykonawców porwania i zabójstwa. Esbecy porwali księdza razem z jego kierowcą. Chrostowski zdołał wyskoczyć z pędzącego samochodu i uciekł. Porywacze pojechali dalej w stronę Torunia. Zamknięty w bagażniku ks. Jerzy usiłował się stamtąd wydostać, dlatego porywacze zatrzymywali się co jakiś czas i bili go aż do utraty przytomności. W końcu związali księdza w taki sposób, że każda próba wyprostowania nóg powodowała duszenie. Mordercy zeznali potem przed sądem, że koło północy wjechali na zaporę na Wiśle we Włocławku. Tam z wysokości kilkunastu metrów wrzucili księdza do wody. Jest prawdopodobne, że w tamtej chwili ks. Jerzy jeszcze żył.

30 października 1984 roku z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono jego zwłoki. Ręce skrępowano tak, by próby poruszania nimi zaciskały pętlę na szyi. Ciało obciążone było workiem wypełnionym kamieniami. Zbadano je w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Białymstoku pod kierunkiem prof. Marii Byrdy. W czasie sekcji wykazano ślady torturowania.

Do tej pory nie wiadomo, kto i kiedy podjął decyzję o zabiciu księdza ani na jakim szczeblu zapadła decyzja. Wiadomo jedynie, że zabójstwa dokonali trzej pracownicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych."

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do