
Radna i Sołtys Lucyna Skrzeczkowska jedynym kandydatem mieszkańców.
27 listopada 2015 roku mieszkańcy największego sołectwa w naszej Gminie, tj. Sołectwa Stare Babice wybrali Sołtysa i Radę Sołecką na kadencję 2016-2019.
Na zebranie przybyły 52 osoby, co może nie jest ilością porażającą jak na prawie 2 tysięczną populację Starych Babic, ale patrząc na zebrania, które odbywały się w latach minionych taką frekwencję można uznać za zadowalającą.
Mieszkańców i Gości przywitała Radna i Sołtys Lucyna Skrzeczkowska, która zaprosiła do stołu prezydialnego obecnych na zebraniu: Zastępcę Wójta Gminy Stare Babice Marcina Zająca, członków Rady Sołeckiej: Piotra Drzewińskiego i Jarosława Napiórkowskiego oraz Tomasza Szubę, którego zaproponowała, aby został Przewodniczącym Zebrania. Mieszkańcy kandydaturę to poparli jednogłośnie. Wybrano też trzyosobową Komisję Skrutacyjną, w skład której weszli: Elżbieta Popielarczyk, Joanna Gwiazdowska i Katarzyna Szuba. Przy stole prezydialnym zasiadłem również ja, Michał Starnowski - Radny z tego okręgu.
Zanim rozpoczęto zgłaszanie kandydatów tzw. drugim terminie, mieszkańcy mogli zadawać pytania Z-cy Wójta i Radnym. Podobnie było w momentach, gdy Komisja Skrutacyjna udawała się w celu liczenia oddanych głosów. Rozmawiano więc o drogach, chodnikach, komunikacji, brakach w oznakowaniu ulicznym, wykupach gruntów oraz o zasadności budowy domu kultury w Zielonkach. Mieszkańcy argumentowali, że przecież to Stare Babice są siedzibą gminy i największą miejscowością, więc wzorem innych gmin centrum kulturalne powinno znajdować się w dobrej lokalizacji, właśnie w centrum, a takim terenem jest teren pobasenowy.
Wracając do wyborów. Tylko Lucyna Skrzeczkowska została zgłoszona do funkcji sołtysa. Tajne głosowanie było więc zatem jedynie formalnością. Do Rady Sołeckiej zaproponowano dwóch Panów, którzy i w tej kadencji byli jej członkami, czyli Piotra Drzewińskiego (mieszkańca ul. Rynek) i Jarosława Napiórkowskiego (z ul. Koczarskiej). Zgłoszono również kandydaturę Tomasza Szuby, ale ten nie zgodził się kandydować. Ja zgłosiłem Annę Bartkowską (z domu Łuczak - mieszkankę ul. Warszawskiej), która po chwili wahania przyjęła tę propozycję. Znowu musiało odbyć się tajne głosowanie, a po przeliczeniu głosów Przewodnicząca Komisji Skrutacyjnej Katarzyna Szuba ogłosiła, że wszyscy kandydaci otrzymali wymagającą liczbę głosów i mając poparcie mieszkańców będą wspomagać pracę Sołtysa w Radzie Sołeckiej.
Zebranie trwało około 2 godziny i należy zaliczyć je do udanych. Nadmienię, że na widowni obecni byli przedstawiciele Stowarzyszenia „Działajmy Razem”.
Michał Starnowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie